Wyspa SENTINEL Północny jako ostatnia twierdza niezakłóconej cywilizacji
Wyspa North Sentinel jest jednym z najbardziej fascynujących i tajemniczych miejsc na Ziemi. Położona w Zatoce Bengalskiej, jako część archipelagu Andamanów i Nikobarów, wyróżnia się przede wszystkim dzięki swoim mieszkańcom – plemieniu Sentinelese. Lud ten, żyjący w całkowitej izolacji, broni swojej wolności i niezależności, często z użyciem siły, przed zewnętrznym światem. Wyspa rozciąga się na około 8 kilometrów długości i 7 kilometrów szerokości, a jej powierzchnia wynosi mniej więcej 60 kilometrów kwadratowych.
Indyjskie przepisy zabraniają podróżowania na wyspę i zbliżania się do niej na odległość mniejszą niż 5 mil morskich (ok. 9,3 km), aby chronić tamtejszą społeczność przed chorobami z “kontynentu”, na które prawdopodobnie nie mają nabytej odporności. Obszar ten jest patrolowany przez marynarkę wojenną Indii. Wyspa North Sentinel formalnie należy do dystryktu South Andaman, będącego częścią indyjskiego terytorium związkowego Andamanów i Nikobarów. W praktyce jednak władze Indii uznają pragnienie mieszkańców wyspy, by pozostawiono ich w spokoju, ograniczając kontakt do zdalnego monitorowania.
Wyspa jest otoczona rafami koralowymi i nie posiada naturalnych portów. Cały teren poza brzegiem jest zalesiony. Geografia wyspy, wraz z otaczającymi ją rafami koralowymi i mangrowcami, stanowi kluczowy element jej ekosystemu. Flora i fauna wyspy, choć słabo zbadane, są uważane za bogate i różnorodne, w tym lasy tropikalne i podzwrotnikowe, a także ważne siedlisko dla krabów kokosowych i różnorodności ptaków.
Demograficznie, liczba mieszkańców wyspy Północnej Sentinel jest szacowana na 50 do 400 osób, choć dane te są bardzo niepewne. Rząd Indii zadeklarował całą wyspę i otaczające ją wody jako strefę wykluczenia, aby chronić jej mieszkańców przed ingerencją zewnętrzną. Pomimo tego, że wyspa Północna Sentinel nie jest prawnie autonomicznym podziałem administracyjnym Indii, niektórzy naukowcy odnoszą się do niej i jej mieszkańców jako do efektywnie autonomicznych lub niezależnych.
Wyspa Pólnocna Sentinel pozostaje jednym z ostatnich miejsc na świecie, gdzie rdzenna ludność żyje w całkowitej izolacji od reszty świata, co czyni ją niezwykle ważnym, choć trudnym do zrozumienia elementem naszej globalnej mozaiki kulturowej.
W 2018 roku rząd Indii wyłączył Wyspę Północną Sentinel (oraz inne 28 wysp) z systemu Restricted Area Permit (RAP), co było dużym krokiem na drodze do promowania turystyki. W listopadzie tego samego roku ministerstwo spraw wewnętrznych ogłosiło, że łagodzenie zakazu wizyt ma na celu umożliwienie naukowcom i antropologom z wcześniej zatwierdzonym zezwoleniem odwiedzenie wysp Sentinel.
Historia wizyt na wyspie i kontaktów z lokalnymi mieszkańcami
Historia wyspy North Sentinel jest głęboko zakorzeniona w kulturze i świadomości innych rdzennych ludów Andamanów. Onges, inny rdzenny lud wysp, byli świadomi istnienia wyspy Północnej Sentinel, mając dla niej tradycyjną nazwę Chia daaKwokweyeh. Choć wykazują silne kulturowe podobieństwa do tego, co zdalnie obserwowano wśród Sentinelese, Onges nie byli w stanie zrozumieć języka Sentinelese, co wskazuje na długotrwałą separację obu społeczności.
Pierwsze odnotowane wizyty Brytyjczyków na wyspie miały miejsce w XVIII i XIX wieku. Maurice Vidal Portman, który prowadził ekspedycje na wyspę pod koniec XIX wieku, próbował badać tubylców i ich zwyczaje. Jego ekspedycje, chociaż intruzywne, dostarczyły pewnych informacji o życiu Sentinelese, jednak wiązały się z tragicznymi skutkami dla porwanych przez niego mieszkańców wyspy, co dodatkowo utwierdziło ich wrogość wobec obcych.
Historia kontaktów z plemieniem Sentinelese jest pełna niebezpiecznych incydentów. Mieszkańcy wyspy wielokrotnie atakowali zbliżające się jednostki, niezależnie od tego, czy były to celowe wizyty, czy przypadkowe wypadki, jak zatonięcie na otaczających wyspę rafach koralowych.
W styczniu 2006 roku dwóch indyjskich rybaków, Sunder Raj i Pandit Tiwari, którzy nielegalnie łowili ryby w zakazanych wodach, zostało zabitych przez Sentinelese, gdy ich łódź zbliżyła się zbyt blisko do wyspy. W listopadzie 2018 roku John Allen Chau, 26-letni amerykański misjonarz szkolony i wysłany przez organizację All Nations z Missouri, został zabity podczas nielegalnej wyprawy na chronioną wyspę, gdzie planował głosić chrześcijaństwo wśród Sentinelese.
Historia Johna Chau i próby nawrócenia mieszkańców Sentinel na chrześcijaństwo
Wizyta Johna Allena Chau na wyspie Północnej Sentinel w listopadzie 2018 roku była kulminacją jego głęboko zakorzenionego przekonania o potrzebie nawracania jej mieszkańców na chrześcijaństwo. Chau, amerykański misjonarz pochodzący z organizacji ewangelicznej All Nations z siedzibą w Kansas City, przeszedł intensywne szkolenie misyjne, które przygotowywało go do interakcji z domniemanie wrogimi tubylcami, w tym ćwiczenia w fałszywej wiosce tubylczej z personelem misyjnym udającym wrogich tubylców.
W 2018 roku, już po decyzji indyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych o wyłączeniu 29 zamieszkanych wysp w archipelagu Andamanów i Nikobarów z reżimu Restricted Area Permit (RAP), Chau podróżował do Port Blair, stolicy Andamanów i Nikobarów. Tam przygotował zestaw do pierwszego kontaktu, który zawierał karty obrazkowe do komunikacji, prezenty dla ludu Sentinelese, sprzęt medyczny i inne niezbędne przedmioty, mimo że odwiedziny na wyspie Północnej Sentinel bez pozwolenia rządu pozostawały nielegalne.
Z zamiarem kontaktu i życia wśród Sentinelese, Chau, który postrzegał wyspę jako “ostatni bastion szatana na Ziemi”, został zaszczepiony, poddany kwarantannie, a także przeszedł szkolenie medyczne i lingwistyczne. Wynajął dwóch rybaków za 25 000 rupii (ok. 335 dolarów amerykańskich), by przybliżyli go do wyspy. Rybacy ci zostali później aresztowani.
W swoim dzienniku Chau wyraził pragnienie nawrócenia plemienia, będąc świadomym prawnych i śmiertelnych ryzyk związanych z jego działaniami. Prosił, by w przypadku jego śmierci nie obwiniać ani ludu Sentinelese, ani Boga, a także wyraził życzenie, by jego ciało nie było odzyskiwane.
Pierwszą próbę zbliżenia się do wyspy podjął 15 listopada, kiedy to wypłynął łodzią rybacką na odległość 500–700 metrów od brzegu. Pomimo ostrzeżeń rybaków, Chau przesiadł się do kajaka z wodoodporną Biblią i próbował zbliżyć się do brzegu, oferując prezenty i próbując nawiązać komunikację, ale wycofał się po wrogich reakcjach.
Podczas kolejnej wizyty odnotował reakcje mieszkańców wyspy, które oscylowały między rozbawieniem, zdumieniem a wrogością. Próbował śpiewać im pieśni religijne i mówił do nich w języku Xhosa, co często skutkowało ich milczeniem lub śmiechem. W końcu, gdy próbował wręczyć ryby i prezenty, jeden z chłopców wystrzelił w jego kierunku strzałę z metalowym grotem, która przebiła trzymaną przez niego Biblię. Chau ponownie się wycofał.
Podczas swojej ostatniej wizyty, 17 listopada, Chau kazał rybakom zostawić go na wyspie. Następnego dnia rybacy zauważyli, jak mieszkańcy wyspy ciągną jego ciało, a potem widzieli, jak jest ono grzebane na brzegu. Ta tragiczna próba nawiązania kontaktu z plemieniem Sentinelese zakończyła się śmiercią Chau i wzbudziła międzynarodową dyskusję na temat granic ewangelizacji i szacunku dla niezależności i suwerenności rdzennych społeczności.
Incydent ten został omówiony w dokumencie z 2023 roku pt. “Misja”. Siedmiu osób zostało zatrzymanych przez indyjską policję pod zarzutem współudziału w nielegalnym dostępie Chau do wyspy. Wstęp w promieniu 5 mil morskich (9,3 km) wokół wyspy jest nielegalny zgodnie z indyjskim prawem. Rybacy, którzy nielegalnie przetransportowali Chau na North Sentinel, stwierdzili, że widzieli, jak tubylcy ciągnęli jego ciało wzdłuż plaży i je pochowali. Pomimo wysiłków władz indyjskich, które obejmowały napiętą konfrontację z plemieniem, ciało Chau nie zostało odzyskane. Indyjscy urzędnicy podjęli kilka prób odzyskania ciała, ale ostatecznie zaniechali tych prób.
Te wydarzenia podkreślają nie tylko determinację ludu Sentinelese do ochrony swojej izolacji i niezależności, ale także wyzwania, przed którymi stoją zarówno indyjskie władze, jak i międzynarodowa społeczność w szanowaniu tej izolacji przy jednoczesnej próbie minimalizowania ryzyka konfliktów i narażenia na niebezpieczeństwo zarówno tubylców, jak i osób z zewnątrz.
Północny Sentinel a trzęsienie ziemi w 2004 roku
Trzęsienie ziemi w Oceanie Indyjskim w 2004 roku oraz jego następstwa, w tym tsunami i podniesienie się wyspy, stanowią istotny rozdział w historii wyspy Północnej Sentinel i jej mieszkańców, Sentinelese. Mimo katastrofalnego wpływu tych zjawisk na region, Sentinelese przetrwali te wydarzenia, co świadczy o ich wyjątkowej odporności i zdolności adaptacji. Trzy dni po trzęsieniu ziemi, helikopter rządu indyjskiego zaobserwował kilku mieszkańców wyspy, którzy strzelali z łuków oraz rzucali oszczepami i kamieniami w kierunku helikoptera. Chociaż tsunami zakłóciło tradycyjne tereny rybackie plemienia, Sentinelese wydają się być w stanie dostosować się do nowych warunków.
Jeśli fascynują Cię opowieści o odległych, tajemniczych miejscach i społecznościach żyjących na marginesie współczesnego świata, z pewnością zainteresuje Cię również nasz artykuł “La Rinconada – Dramatyczna codzienność w cieniu złota“. Zapraszamy do jego lektury, by odkryć historię najwyżej położonego miasta na świecie, gdzie codzienne życie rozgrywa się na tle surowych warunków naturalnych i nieustającej gorączki złota.
Przeczytaj również: Wyspy Kermadec – jeden z najaktywniejszych regionów sejsmicznych na Ziemi | 1816 Rok bez lata | Cyklony tropikalne – siła natury, która zmienia świat
Nawrócenie się udało xd