Naszym największym wrogiem są wolne rodniki, przed którymi filtry przeciwsłoneczne niestety nas nie ochronią. Co powinniśmy więc zrobić? Otóż musimy wytworzyć odpowiednią ochronę przeciwrodnikową.
Właściwy poziom antyoksydantów, enzymów i mikroelementów jest tutaj niezbędny, by nasz organizm i nasza skóra mogły skutecznie bronić się przed czynnikami zewnętrznymi oraz przed nadmierną produkcją wolnych rodników w organizmie.
Ale co to jest ten wolny rodnik? Jest to cząsteczka lub atom, który na ostatniej orbicie ma niesparowany jeden elektron, przez co jest bardzo reaktywny. Wchodzi w reakcje zwłaszcza z tymi strukturami naszego organizmu, które zawierają łańcuchy węglowe. Atakuje błony komórkowe, lipidy, DNA. Dotyczy to zarówno komórek skóry jak i całego organizmu. Co ciekawe, gdyby nie reakcje wolnorodnikowe, moglibyśmy bez problemu dożywać nawet do 140 r.ż.
Na szczęście w naszym organizmie funkcjonują dwa systemy, które niszczą wolne rodniki. Mowa o system enzymatycznym i nieenzymatycznym. Ten pierwszy to po porostu dwa enzymy (dysmutaza ponadtlenkowa i peroksydaza glutationowa), które działają wewnątrz komórki i ją chronią. Aby mogły one prawidłowo funkcjonować potrzebują takich mikroelementów jak: selen, żelazo, miedź, cynk, mangan. Dlatego też warto je uzupełniać przed rozpoczęciem sezonu opalania. Miedź i żelazo dodatkowo odgrywają ważną rolę w produkcji melaniny – barwnika będącego naturalnym filtrem przeciwsłonecznym występującym w skórze. System nieenzymatyczny natomiast stanowią antyoksydanty takie jak: koenzym Q10, glutation, tokoferol, witamina A, witamina C i bioflawonoidy.Warto więc je suplementować i poszukiwać w kremach na lato.
Wolne rodniki mogą być produkowane na wysoką skalę również w naszych jelitach. Warto zwrócić na to uwagę, ponieważ jak się okazuje większość ludzi ma przewlekłe stany zapalne w jelitach, co powoduje wzrost liczby wolnych rodników w naszym organizmie. Jeżeli więc występują jakiekolwiek problemy z metabolizmem układy pokarmowego trzeba włączyć antyoksydanty.
Jak zatem wspomóc nasz organizm i skórę w walce z wolnymi rodnikami? Należy dobrać odpowiednią terapię zewnętrzną oraz wewnętrzną ? Mianowicie powinno się wdrożyć zaawansowaną suplementację na miesiąc przed planowaną ekspozycją na słońce. Potrzebny będzie:
- koenzym Q10,
- witaminy A i E,
- witaminy z grupy B,
- karotenoidy: alfa i beta-karoten,
- ksantyny,
- likopen,
- wymienione wyżej mikroelementy: selen, miedź, żelazo, cynk, mangan.
Terapia zewnętrzna natomiast powinna być dobierana indywidualnie do potrzeb każdej skóry. Warto jednak zwrócić uwagę na zabiegi z wykorzystaniem kwasu ferulowego, ponieważ zapewnia on bardzo silne działanie przeciwwolnorodnikowe i wspiera odbudowę uszkodzonego Dna skóry pod wpływem promieni słonecznych. Dobrym rozwiązaniem jest także zastosowanie kwasu mlekowego, który będzie działał silnie nawilżająco i regenerująco na naskórek. Zbawieniem dla naszej skóry będą wszelkie zabiegi biostymulujące. Skórę należy biostymulować już od 25-28 roku życia, tak aby pobudzić fibroblasty do produkcji naturalnego kolagenu i elastyny. Bardzo skutecznym zabiegiem jest mezoterapia igłowa, dzięki której w łatwy sposób dostarczamy substancje aktywne w głąb skóry. Wśród bardziej przyjemnych i relaksacyjnych zabiegów należy wymienić ultradźwięki. Dzięki nim w sposób bezpieczny przygotujemy skórę i pobudzimy ją do szybkiej regeneracji.
Co więc powinna zawierać nasza walizka podczas wyjazdu wakacyjnego? Otóż spakujmy do niej oprócz filtrów przeciwsłonecznych specjalne preparaty do regeneracji posłonecznej oraz serum zawierające antyoksydanty naprawiające uszkodzenia w DNA komórkowym.
Podsumowując dodam, że kąpiele słoneczne mają dobroczynny wpływ na nasze zdrowie i zdecydowanie należy z nich korzystać, głównie przez wzgląd na ogromne niedobory witaminy D w naszym organizmie. Synteza tego związku odbywa się przy udziale promieni słonecznych.
