Bezprecedensowy wyrok RODZICE sprawcy strzelaniny skazani na więzienie
W listopadzie 2021 roku, szkolna strzelanina w Oxford High School w Michigan wstrząsnęła Stanami Zjednoczonymi, zostawiając za sobą cztery młode ofiary oraz narastające pytania o odpowiedzialność i prewencję. Jennifer i James Crumbley, rodzice 15-letniego sprawcy tragedii, Ethana Crumbley, stanęli przed sądem, aby odpowiedzieć za nieumyślne spowodowanie śmierci. Ich skazanie na 10 do 15 lat więzienia stanowi bezprecedensowy przypadek w amerykańskim systemie prawnym, który rzuca nowe światło na odpowiedzialność rodzicielską w kontekście dostępu nieletnich do broni.
Wyrok ten nie tylko definiuje nowe ramy prawne, ale także podkreśla wagę czujności i interwencji ze strony rodziców w życiu ich dzieci. Przez omówienie szczegółów tego przypadku, spróbujemy zrozumieć, jak zaniedbania Jennifer i Jamesa Crumbley przyczyniły się do jednej z najtragiczniejszych strzelanin szkolnych w historii Stanów Zjednoczonych oraz jakie konsekwencje prawne niesie za sobą ich postawa i działania. Wyrok skomentował również specjalista z zakresu prawa karnego, adwokat Maciej Strojny.
Strzelanina w Michigan
Strzelanina w Oxford High School, która miała miejsce 30 listopada 2021 roku, była jednym z najbardziej tragicznych wydarzeń w historii szkolnictwa amerykańskiego. Sprawcą był 15-letni uczeń tej szkoły, Ethan Crumbley, który użył półautomatycznego pistoletu, zakupionego przez jego ojca. Strzelanina rozpoczęła się około godziny 12:50, kiedy to Ethan wszedł do łazienki z plecakiem, a następnie opuścił ją, uzbrojony i gotowy do działania.
Atak trwał około 5 minut i rozegrał się głównie na korytarzach szkolnych. Ethan strzelał do uczniów i nauczycieli, powodując panikę i chaos. Zdaniem świadków, po pierwszych strzałach, wielu uczniów upadło na korytarzach, starając się znaleźć schronienie. Napastnik celował również do drzwi klasowych, zwiększając poczucie zagrożenia wśród tych, którzy próbowali się schować.
Został zatrzymany przez dwóch zastępców szeryfa hrabstwa Oakland kilka minut po rozpoczęciu strzelaniny. W momencie aresztowania miał przy sobie naładowany pistolet i znaczną ilość amunicji. W odpowiedzi na tragedię, szkoła została natychmiast zamknięta, a służby ratunkowe zajęły się opieką nad rannymi i ewakuacją uczniów.
Następstwa tego ataku były druzgocące. Strzelanina skutkowała śmiercią czterech uczniów — trzech zmarło na miejscu, a czwarty zmarł w szpitalu dzień później z powodu odniesionych ran. Dodatkowo, osiem osób, w tym jeden nauczyciel, odniosło rany. Tragedia ta poruszyła całą społeczność, a jej echo odbiło się szeroko w całych Stanach Zjednoczonych, prowokując dyskusje na temat bezpieczeństwa w szkołach i dostępu do broni.
Odpowiedzialność rodziców sprawcy
15-letni Ethan Crumbley, sprawca strzelaniny, przyznał się do 24 zarzutów, w tym morderstw pierwszego stopnia, i został skazany na dożywotnie więzienie bez możliwości zwolnienia warunkowego. Jego rodzice, odpowiedzialni za niedopatrzenia i błędy, które przyczyniły się do tragedii, stali przed sądem oskarżeni o nieumyślne spowodowanie śmierci. Prokuratorzy skupili się na ich zaniedbaniach, takich jak brak reakcji po odkryciu niepokojących rysunków wykonanych przez Ethana w dniu strzelaniny oraz dostęp chłopca do broni palnej.
Sędzia Cheryl Matthews, podkreśliła, że wyroki skazujące dla rodziców nie dotyczą złego rodzicielstwa per se, ale powtarzających się zaniedbań, które doprowadziły do tragedii. Ich zaniedbania były wielowymiarowe i dotyczyły zarówno bezpośredniego zachowania wobec syna, jak i zarządzania dostępem do broni.
Ignorowanie sygnałów ostrzegawczych: W dniu strzelaniny Ethan Crumbley stworzył niepokojący rysunek, który zawierał obrazy przemocy i wyraźny apel o pomoc. Jego rodzice zostali wezwani do szkoły, aby omówić ten rysunek, ale zignorowali powagę sytuacji, nie zabrali syna do domu ani nie zapewnili mu natychmiastowej pomocy psychologicznej.
Dostęp do broni: James Crumbley zakupił broń palną, która później została użyta przez Ethana w strzelaninie. Choć formalnie była to broń ojca, Ethan miał do niej łatwy dostęp, co wskazuje na brak odpowiednich środków bezpieczeństwa i zabezpieczeń w domu. Rodzice nie tylko nie zabezpieczyli odpowiednio broni, ale także nie monitorowali, w jaki sposób i kiedy ich syn z niej korzystał.
Niedostateczna reakcja na problemy psychiczne: Jennifer Crumbley miała świadomość, że jej syn boryka się z problemami psychicznymi, jednak nie podjęła wystarczających działań, aby zapewnić mu profesjonalną pomoc. Zamiast tego, kilka dni przed strzelaniną, zabrali go na strzelnicę, co mogło dodatkowo eskalować jego fascynację bronią.
Brak odpowiedzialności i prewencji: Rodzice nie tylko ignorowali widoczne sygnały ostrzegawcze dotyczące stanu psychicznego i zachowania ich syna, ale także nie wdrożyli żadnych środków prewencyjnych, które mogłyby zapobiec tragedii. Ich działania były reaktywne i nieadekwatne do skali i natężenia problemów, z jakimi borykał się Ethan.
Odmowa przyjęcia odpowiedzialności: Po tragedii, zarówno w trakcie procesu, jak i po jego zakończeniu, rodzice Ethana próbowali uniknąć odpowiedzialności za działania syna, sugerując, że wydarzenia te były wynikiem nieprzewidzianych okoliczności, a nie rezultatem ich własnego zaniedbania.
Jennifer i James Crumbley, rodzice Ethana Crumbley’ego, sprawcy tragicznej strzelaniny w Oxford High School, zostali skazani na kary pozbawienia wolności od 10 do 15 lat za nieumyślne spowodowanie śmierci. Ich procesy, które zakończyły się w lutym i marcu, były pierwszymi w Stanach Zjednoczonych, gdzie rodzice odpowiadali za działania swojego dziecka w kontekście masowej strzelaniny. Sędzia podkreśliła, że choć nie można oczekiwać od rodziców zdolności przewidywania przyszłości, to jednak wykazali oni poważne zaniedbania, które mogły zapobiec tej tragedii.
Zarówno Jennifer, jak i James Crumbley wyrazili swoje przeprosiny, podkreślając, że gdyby mieli świadomość skali problemu, podjęliby inne działania. Proces poruszył szeroko dyskutowany temat odpowiedzialności rodziców za działania ich dzieci, szczególnie w kontekście rosnącej przemocy z użyciem broni palnej wśród nieletnich.
Czy taki wyrok byłby możliwy w Polsce?
Adwokat Maciej Strojny, specjalizujący się w świadczeniu profesjonalnych usług prawnych w zakresie prawa karnego: Sprawa skazania Jamesa i Jennifer Crumbleyów na karę od 10 do 15 lat pozbawienia wolności za nieumyślne spowodowanie śmierci w związku z zabiciem przez ich 15-letniego syna Ethana czterech kolegów z klasy, przeszła z dużym echem także w Polsce. W naszym kraju broń może posiadać osoba, która ukończyła 21 lat z wyjątkiem wykorzystania jej na cele sportowe lub łowieckie w tym wypadku wystarczy 18 lat. W związku z powyższym 15-latek w Polsce nie może posiadać broni, ale co w wypadku gdyby dorosły np. ojciec zakupił taką broń dla syna?
Wówczas ojciec naruszyłby art. 31 ust 1. Ustawy o broni i amunicji, która nakazuje przechowywać i nosić broń oraz amunicję w sposób uniemożliwiający dostęp do nich osób nieuprawnionych. Trzeba podkreślić, że Komendant Wojewódzki Policji wydając decyzję o pozwoleniu na posiadanie broni wskazuje konkretną osobę, która może z niej korzystać i każda inna w tym wypadku staje się nielegalnym posiadaczem broni.
Na osobie uprawnionej do posiadania broni palnej ciąży szczególny obowiązek zapobiegnięcia wejścia w posiadanie broni przez osobę nieuprawnioną. Znamiona nieumyślnego spowodowania śmierci mogą być zrealizowane zarówno w formie działania, jak i co warte podkreślenia zaniechania. W takim wypadku osoba na której ciąży prawny obowiązek przechowywania broni w sposób uniemożliwiający dostęp do tej broni osobom trzecim i taka osoba tego obowiązku nie spełniła, to będzie ponosić odpowiedzialność karną za nieumyślne spowodowanie śmierci. W Polsce jednak taki rodzic nie poniósłby aż tak surowej odpowiedzialności karnej, gdyż przestępstwo to jest zagrożone karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Sąd Stanowy w Michigan zwrócił uwagę, że rodzice ignorowali jednocześnie problem psychiczny u swojego syna. W mojej ocenie można byłoby w takim wypadku rozważyć odpowiedzialność karną z art. 160 § 2 Kodeksu karnego. Na rodzicach niepełnoletniego dziecka ciąży szczególny obowiązek opieki nad dzieckiem wynikający z Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. W przypadku ignorowania problemów psychicznych syna powinni oni ponieść odpowiedzialność karną za narażenie na niebezpieczeństwo dziecka z art. 160 § 2 Kodeksu karnego, który zagrożony jest karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Wyroki dla państwa Crumbley nie tylko zamykają jeden z rozdziałów tej tragicznej historii, ale również otwierają nowe pytania o zakres odpowiedzialności, jaką rodzice powinni ponosić za działania swoich dzieci. Sprawa ta, choć wyjątkowa, podkreśla ważność odpowiedniego wychowania i monitorowania zachowania młodzieży w kontekście dostępu do broni palnej oraz roli, jaką prawo może odegrać w prewencji przyszłych tragedii.